Jakoś tak się stało że znów zawitałem w Lublinie. I znów mnie zadziwił. Pozytywnie oczywiście. Przelotem pomiędzy Zamościem a Siedlcami wpadłem…na Ich Dwoje ;-)…Wszystko jeszcze przed nimi. Czuję że będzie się działo 😉
wcześniejszy wpis
następny wpis
Dodaj komentarz