Znów będą brzuchacze.To znaczy jeden. Jeden z Tym drugim. Asię i Marka widzieliśmy już jakiś czas temu jak obżerali się bułkami,zapiekankami i lodami w Kazimierzu jakiś czas temu. Ich konsumpcja … weszła w nowe stadium. Rozwijają się ;-).Dobra koniec żartów bo upierdliwy się zrobiłem ostatnio.
Kolejna sesja ciążowa, w zasadzie ta była pierwsza…kolejność publikacji kompletnie przypadkowa. Była Fruzia, była pizza , było trochę błyskania i trochę wypieków…na twarzy.. a i chwila strachu (mało brakowało a bym zbierał lampę spod balonu ) ;-). Marcel tańczył w brzuchu aż miło 😉 Ale było pięknie. Cieszę się ze to właśnie ja mogłem uwiecznić
1) piękny brzuszek
2) ostatnie dni ówczesnego mieszkania
Miłego oglądania.
Aha… MMA – Marek Marceli Asia 🙂
|
[nggallery id=63] |
wcześniejszy wpis
następny wpis
Dodaj komentarz