maj
10
09

Ewolucje – Rewolucje

Trochę wody w Muchawce upłynęło od ostatniego wpisu, ale jakoś tak nie było naprawdę kiedy.
Było trochę zamieszania ślubno-komunijnego. Ale jak to każde zamieszanie – wnosi coś nowego. I tak wniosło. Zmiany. No prawie wniosło bo jeszcze nie do końca, ale na pewno Nikon stanie się moim podstawowym systemem już niedługo. Nie żebym od razu znienawidził Canona – mój sentyment zawsze pozostanie i Canon nie raz wyjdzie z mojej torby by zadziwić mnie nie raz;) Ale D300 – bo o nim mowa – to bandyta.
Zaczęło się niewinnie, tak po prostu miałem nim zrobić to co było do zrobienia, zbytnio nie zagłębiałem się w jego możliwości bo przecież D3 jest główną puchą ,a Wojtka D300 znałem od „szczeniaka”. I tak spędziłem z D300 kilka wieczorów i .. zakochałem się. Trochę to zakrawa o zdradę – planów i upodobań .Miało być FF jest DX, miało być 5D wyszło D300. Nasłuchałem się już że głupio robię bo FF to FF i już. Może i tak…ale D300 po prostu mnie zaskoczyło i na drodze ewoluowania w kierunku zobaczenia tego co niezauważalne zatrzymam się na przystanku D300. Tak po prostu. I mam zamiar nie żałować

wcześniejszy wpis
następny wpis
szukaj