Ostatnie wpisy zdominowane są zdecydowanie zdjęciami Julki.No cóż..a dlaczego nie ?
Ciągle łudzę się że moja stara wysłużona trzydziestka ( i nie tylko ta na karku która mi strzeliła w zeszłym tygodniu) jeszcze trochę z siebie wykrzesi. Autofokus przestał być przewidywalny.Ostrzy jak chce i gdzie chce. Smutnym jest obserwować jak powoli umiera. A w kość trochę dostała. Dwa sezony z Kazikiem, potem u mnie nieszczędzona ,poniewierana i poniżana niejednokrotnie nie odmawiała mi nigdy przyjemności.Dawała z siebie to co najlepsze dać potrafiła. Kiedy tylko było to możliwe dostawała ode mnie tyle przyjemności ile dać jej tylko mogłem. Miała w sobie parę razy Elkę nawet :)..jakoś tak kosmato się zrobiło…Kiesyś dostała u upadła na chodnik..obiła się jej facjata ..ale sprawiłem jej nową..i tak jakoś sobie radzimy razem.Raz na stałe …raz na zmnnieno..ogniskowo;)
W niedzielę Julka znów wycierała krawężniki pod blokiem. Kiedy tylko mówiłem jej żeby chwilę posiedziała..zaraz biegła do mnie bo leżałem na chodniku przed nią a ona oczywiście chciała wskoczyć na mój przerośnięty tłuszczem brzuch co by po nim poskakać…ale parę zdjęć udało mi się zrobić.
![]() |
No i karuzeLLa!! Co tam się działo. Poza tym że Pan kierownik zamieszania z odrażającym szlugiem w zębach zganił Monikę żeby nie siadała na koniku bo jest ciężka i połamie go zaraz i to nic że kupiła bilet…to było fajnie. Niestety Julka narobiła krzyku zawijając się do domu.

Niestety sigmowe 30mm nieskłonne jest do spłodzenia ładnej flary..o ustawieniu dobrze ostrości pod słońce nie wspomnę…ale zabawa była przednia.
Sesja ani nadal jest w fazie określania się ..ale już bliżej niż dalej…
…kolejne…
![]() |
![]() |
![]() |
Tysiąc pięćset dylematów na sekundę..no ale cóż..liczę na to że w niedługim czasie dojrzeję do tego żeby wybrać COŚ i pokazać.Na razie nie mogę się zdecydować:)
Dodaj komentarz